Ostania aktualizacja postu : 17 listopada 2021
Telefon komórkowy jest dla większości niezbędnym narzędziem do życia. Organizuje nam życie codzienne i towarzyskie. Zastąpił wielu osobom komputery jako że prawie każdy posiada szybki internet z dużą ilością danych. Telefon budzi nas rano, jest z nami przez cały dzień w domu i w pracy, a gdy zasypiamy ostatnią czynnością jest ustawienie budzika czy wyłączenie dźwięków. Specjaliści mówią o uzależnieniu i trudno się z tym nie zgodzić patrząc na polskie ulice.
Brak komunikacji
Smartfony odbierają nam możliwość swobodnej komunikacji. Wystarczy wejść do pierwszej lepszej kawiarni czy pubu, by zobaczyć jak wyglądają nasze stoliki. Ludzie niby spotykają się, żeby porozmawiać a cały czas zaglądają do swoich telefonów. Nasze spotkania tak też się zaczynają. Wchodząc na spotkanie od razu wyciągamy telefon i kładziemy go na stole dając wyraźnie sygnał, że to on będzie najważniejszy. Pierwsze nasze rozmowy skierowane są na niego, o masz nowy telefon, super etui, ekstra szkło hartowane itd. Zamiast skupić się na rozmowie to cały czas szukamy czegoś na telefonie.
Sytuacja bardzo podobnie wygląda w domu. Wieczorem siadamy zmęczeni przed telewizorem i zamiast porozmawiać z partnerem o tym, co się zdarzyło w dzień to zamykamy się w telefonie i to z nim spędzamy kilka godzin. Jednocześnie mówimy, że nie mamy siły na rozmowy. Psychologowie zwracają uwagę, że brak rozmów to bardzo duży problem, który może doprowadzić do rozpadu związku. Często właśnie przez ten brak komunikacji dochodzi do kłótni. Czasem złość jest w nas tak duża, że mamy ochotę rzucić czymś w partnera. Oczywiście pod ręką mamy tylko telefon, więc cieszymy się, że założyliśmy nowe szkło hartowane. Może rzucanie telefonem to nie najlepszy pomysł, ale w sumie to przez niego mamy mniej czasu na rozmowy więc jest to dobry sposób na odreagowanie. Czasem warto jednak odłożyć ten telefon z daleka i spędzić ze swoją drugą połową czas sam na sam, skupiając się tylko na niej. Okaże się, że i dla nas takie chwile są ważniejsze od ciągłego przeglądania Internetu.
Przykładem rodzice
Bardzo często mówiąc o uzależnieniu od telefonów mówimy o dzieciach lub nastoletnich. To ich życie całkowicie przeniosło się do świata wirtualnego. Rodzice chcąc sprostać wymaganiom dzieci kupują im najnowsze telefony, kupują duże pakiety Internetu, zakładają szkło hartowane czy nawet ubezpieczają telefony. Zapominają jednak o najważniejszym, sprawdzeniu do czego dziecko używa telefonu, czy nie jest to niebezpieczne. Dzięki internetowi w telefonie dzieci mają dostęp do pornografii czy hazardu i oczywiście korzystają z tego. Dlatego tak ważna jest kontrola rodzicielska.
Bardzo często dorośli narzekają na młodsze pokolenia, że świata nie widzą poza swoim telefonem. A sami nie jesteśmy lepsi. Już od najmłodszych lat przyzwyczajamy nasze pociechy do widoku rodzica z telefonem. Ciągle mamy telefon w ręku, bo robimy zakupy czy rozmawiamy na komunikatorach. Już dla niemowlaków telefon jest najbardziej pożądaną zabawką. Dorośli zabezpieczają go zakładając szkło hartowane, by dziecko nie uszkodziło cennego gadżetu.
Potem jest już tylko gorzej, kiedy dziecko się denerwuje czy nudzi dostaje do ręki telefon rodzica. Dlatego już dzisiaj nikogo nie dziwi widok dwulatka wpatrzonego w telefon. Niestety stało się to już normą. A o szkodliwości smartfona dla maluchów długo można rozmawiać. Przede wszystkim zaburza on prawidłowy sposób odbierania bodźców. Dziecko nie jest gotowe na tyle dźwięków i kolorów, psuje się jego wzrok. A inne zabawki nie są już takie ciekawe. Dając dziecku telefon sami go uzależniamy.
Dzień bez telefonu
Coraz częściej można się spotkać z obozami dla dzieci, na których panuje całkowity zakaz używania telefonu. Rodzice wysyłają swoje pociechy, żeby zobaczyły że życie bez smartfona jest możliwe i daje naprawdę dużo satysfakcji. Być może również my dorośli powinniśmy się zdecydować chociaż na jednodniowy detoks. Najlepiej pozbyć się takiego telefonu z zasięgu wzroku, można go oddać do serwisu, zlecić założenie szkła hartowanego czy po prostu zamknąć go w szufladzie biurka. Wcześniej poinformujemy najbliższych, że w ten dzień nie będziemy pod telefonem, żeby nie martwili się, gdy nie będziemy odbierać.
Nagle okaże się, że wszystko wygląda inaczej. Brak telefonu może nam przysporzyć oczywiście problemów, spóźnimy się do pracy i nie będziemy w stanie o tym poinformować nikogo. Jednak na pewno zauważymy też dużo zalet. W samochodzie nie będziemy zerkać na telefon, co poprawi bezpieczeństwo. W pracy zajmiemy się swoimi obowiązkami i szybko się przekonamy, że jesteśmy w stanie zrobić dużo więcej. W przerwach chętnie porozmawiamy ze współpracownikami. Odbierając dziecko z przedszkola nie będziemy jednocześnie zajmować się innymi ważnymi sprawami. A wieczorem spokojnie usiądziemy do kolacji, by porozmawiać z najbliższymi. Taki jednodniowy detoks może nam uświadomić, że przy dzisiejszym tempie życia telefon bardzo ułatwia nam codzienność, ale musimy się również starać żeby smartfon nie stawał się jego główną treścią.